Życie i zbrodnie Rocha Theriaulta oraz jego wpływ na członków sekty

Życie i zbrodnie Rocha Theriaulta oraz jego wpływ na członków sekty

Roch Theriault: od mrocznych początków do morderczego przywódcy sekty

Roch Theriault, urodzony w 1947 roku w Quebecu, Kanada, zyskał niechlubną sławę jako okrutny przywódca sekty „Dzieci z mrowiska” (The Ant Hill Kids). Jego życie od wczesnych lat przepełnione było przemocą i obsesją na punkcie religii. Dorastając w rodzinie surowo religijnej, Roch doświadczył przemocy ze strony ojca, co wpłynęło na jego nienawiść do katolicyzmu. W wieku 13 lat przerwał edukację, co stało się początkiem jego drogi ku izolacji i dewocji skupionej na apokalipsie.

Obsesja na punkcie apokalipsy i początki przemocy

Już jako młodzieniec Theriault przejawiał skłonności do ekstremalnych zachowań. Jego fascynacja Starym Testamentem oraz zainteresowanie końcem świata powoli wpływały na jego agresję wobec otoczenia. W wieku 20 lat ożenił się i założył rodzinę, pracując początkowo jako sprzedawca drewnianych dzbanów. Jednak problemy zdrowotne oraz uzależnienie od alkoholu dalej podsycały jego drażliwość.

Droga do przywództwa sekty

W latach 70. Roch trafił do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, gdzie zdołał zdobyć grupę zwolenników dzięki swojemu talentowi oratorskiemu. Jego charyzma i zdolność do manipulacji przekonały wiele osób, zwłaszcza kobiety, by opuściły swoje dotychczasowe życie i podążały za nim. Po wydaleniu z Adwentystów za próbę przejęcia władzy, Roch założył własną sektę. Uwierzył, że jest zbawicielem ludzkości, który poprowadzi swoich wyznawców podczas nadchodzącej apokalipsy.

Utworzenie komuny i początki terroru

W 1978 roku Roch wraz ze swoimi zwolennikami osiedlił się na Wieczystej Górze, z dala od cywilizacji. Sekta działała pod ostrym reżimem narzuconym przez jej lidera, który przybrał imię Mojżesz. Z czasem sposób jego zarządzania stał się brutalniejszy – ograniczał żywność, stosował przemoc fizyczną i wymuszał ślepe posłuszeństwo. Dehumanizacja członków sekty była narzędziem kontroli – Roch zmuszał ich do jedzenia odchodów, dokonywał amputacji oraz wyrywał zęby domowymi narzędziami kuchennymi.

Próby „leczenia” i śmierć pierwszej ofiary

Theriault założył Klinikę Zdrowego Trybu Życia, oferującą medycynę alternatywną. Jednak brak medycznych kompetencji Rocha zakończył się tragedią. Gdy próbował „leczyć” chorą na białaczkę kobietę za pomocą soku winogronowego i organicznej żywności, doprowadził do jej śmierci. Wydarzenie to przyciągnęło uwagę policji i zmusiło sektę do przeniesienia się w 1979 roku na bardziej odosobnione tereny.

Poligamia i narastający horror

Roch poślubił wszystkie kobiety w sekcie, stając się ojcem 26 dzieci. Wprowadził poligamię jako normę i coraz bardziej terroryzował swoich wyznawców. Regularne bicie, ekstremalne kary fizyczne oraz wywoływanie głodu stały się codziennością w komunie. Jego działania osiągnęły apogeum, gdy doprowadził do śmierci jednego z dzieci poprzez brutalne metody „wychowawcze”. Choć sprawca został aresztowany, otrzymał jedynie krótki wyrok.

„Dzieci z mrowiska” i dalsze nadużycia

Po powrocie z więzienia w 1984 roku sekta przeniosła się do Burnt River. Tam Roch Theriault zyskał nowe przydomki od swoich wyznawców i kontynuował swoje brutalne praktyki. Tworzył coraz bardziej sadystyczne kary i przeprowadzał pseudomedyczne eksperymenty na swoich zwolennikach. W 1987 roku policja interweniowała, zabierając czternaścioro dzieci z sekty, co wywołało jeszcze większy gniew i paranoję Theriaulta.

Śmierć Solange Boilard

Jednym z najbardziej ohydnych aktów przemocy Rocha było zamordowanie Solange Boilard we wrześniu 1988 roku. Po brutalnym pobiciu przeprowadził na niej okrutną „operację”, a następnie próbował wskrzesić ją w sposób groteskowy i odrażający. Jej ciało zostało zbezczeszczone, a Roch przechowywał fragment jej kości jako relikwię.

Ucieczka i aresztowanie

W 1988 roku jedna z członkiń sekty, Gabrielle Lavalle, zdołała uciec i opowiedzieć o okrucieństwach, jakich doświadczyła. Dzięki jej relacji udało się doprowadzić do kolejnego aresztowania Rocha Theriaulta. Choć pierwotnie został skazany na 12 lat więzienia, dalsze śledztwo ujawniło kolejne zbrodnie, co zakończyło się dożywotnim wyrokiem.

Koniec przywódcy sekty

Theriault spędził ostatnie lata życia w więzieniu, gdzie do końca odwiedzały go niektóre z jego „żon”. 26 lutego 2011 roku został zamordowany przez współwięźnia. Miał wówczas 63 lata. Historia sekty „Dzieci z mrowiska” pozostaje jednym z najbardziej odrażających przypadków w historii sekt i zbrodni religijnych.