Kieszonkowe na konto czy w gotówce? Podpowiadamy

Aby nauczyć dziecko zarządzania własnymi pieniędzmi, warto od najmłodszych lat wypłacać mu kieszonkowe. Jego wysokość powinna być oczywiście adekwatna do wieku i potrzeb młodego człowieka. Alternatywą dla wypłacania tygodniówki w gotówce, mogą być przelewy środków na konto bankowe. Sprawdźmy, jakie wady i zalety ma każda z możliwości.

Umiejętność zarządzania własnym budżetem to jedna z najważniejszych umiejętności współczesnego człowieka. Z powodzeniem można założyć jednak, że niewielki odsetek dorosłych Polaków należycie ją opanował. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak edukacji. Zarówno w szkole, jak również poza nią.

Rozmawiajmy z dziećmi o pieniądzach

Jeśli jesteś rodzicem i chcesz, by Twoje dziecko poznało zasady, które rządzące w „finansowej dżungli”, nie pozostaje Ci nic innego, jak samodzielnie je wyedukować.

Nie chodzi tu bynajmniej o naukę skomplikowanych bankowych pojęć, lecz o wyrobienie w maluchu nawyków, które zaprocentują. Jednym z nich jest umiejętność oszczędzania.

Dobrym pretekstem do rozmowy o oszczędnościach może być… decyzja o rozpoczęciu wypłacaniu kieszonkowego.

Własne, regularnie wypłacane pieniądze może mieć już maluch w wieku 7 lat. Pierwszy dzwonek w szkole i symboliczne zakończenie etapu przedszkolaka będzie ku temu doskonałą okazją.

Jak pokazują wyniki badań, przeprowadzonych przez Instytut Homo Homini:

  • 75 procent rodziców wypłaca swoim dzieciom kieszonkowe;
  • 61 procent z nich decyzję o dawaniu kieszonkowego podjęło samodzielnie;
  • 21 procent zdecydowało, kierując się prośbami dziecka;
  • 9% daje, bo inne dzieci też dostają;
  • 8% daje, bo sami też otrzymywali.

W przypadku kilkulatków, wartą zastosowania zasadą może być wypłacanie kwoty równej liczbie lat. Jeśli maluch ma 7 lat, będzie dostawał tygodniowo 7 zł. Dziecko w wieku 10 lat – 10.

W przypadku nastolatków taka zasada może być już nieco problematyczna. 17 zł tygodniowo na wydatki 17-latka to stosunkowo niewiele.

Karta debetowa czy gotówka

Jeśli jesteś rodzicem malucha, dylemat zupełnie Cię nie dotyczy.

Jednak opiekunowie nastolatków mogą już całkiem poważnie zastanowić się, czy zamiast wypłaty gotówki nie wybrać cotygodniowych wpłat na konto.

Korzystanie z konta bankowego i karty debetowej z pewnością nauczy dziecko samodzielności. Wprowadzi go także w arkana narzędzi i produktów finansowych oraz… bankowości internetowej.

Istnieje również spore prawdopodobieństwo, że jeśli wpłacisz kieszonkowe na rachunek bankowy, dziecko nie wyda pieniędzy tak szybko. Najlepszą ku temu motywacją będzie rosnące co tydzień saldo.

Patrząc na tę kwestię z innego punktu widzenia – dzięki wypłacaniu tygodniowego kieszonkowego w gotówce młody człowiek będzie lepiej przygotowany na nieplanowane wydatki. Jeśli nie zdążył zjeść śniadania w domu, kupi je w szkolnym sklepiku. Bez konieczności wypłacania pieniędzy z bankomatu. W przypadku starszych nastolatków dobrym rozwiązaniem może okazać się podzielenie całej kwoty kieszonkowego na 2 części. 1 z nich co tydzień powędruje na konto młodego człowieka, kolejna – do portfela.

Konto dla nastolatka

Własny rachunek w banku i kartę debetową może posiadać osoba, która ukończyła 13. rok życia.

Właśnie wtedy nabywa ograniczoną zdolność do czynności prawnych i może zarządzać swoimi pieniędzmi. Oczywiście za zgodą rodziców.

Dla nastolatków poniżej 13 r.ż, niektóre banki umożliwiają założenie specjalnego subkonta przy koncie rodziców. Często są one nazywane rachunkami junior.

Takie rozwiązanie zapewni dziecku możliwość korzystania z rachunku, przy jednoczesnej kontroli rodzica.