Cel pozwania banku jest jeden – mianowicie unieważnienie i uwolnienie się od ciążącego kredytu frankowego. Stwierdzenie nieważności umowy kredytowej skutkuje tym, że jest ona traktowana tak, jakby nigdy nie została zawarta. Wówczas każda ze stron umowy powinna oddać to, co od drugiej strony otrzymała. Wiele kancelarii oferuje pomoc frankowiczom w unieważnieniu umowy. Jednak, czy każdy frankowicz może liczyć na wygraną w sądzie?
Niewielkie ryzyko przy pozywaniu banku
Pozwanie banku powinno cechować się tym samym stopniem racjonalności, co każda inna, ważna decyzja ekonomiczna. Każdy kredytobiorca musi wziąć pod uwagę wszelkie czynniki ryzyka i wszystkie inne okoliczności, czyli środki, cele, korzyści, możliwe straty, czas, itd. Frankowicze jednak ponoszą niewielkie ryzyko przy pozywaniu banków. To po ich stronie stoi prawo, linie orzecznicze i historia orzecznictwa. Możliwe straty to opłaty za postępowanie.
Jak apeluje ekspert z Kancelarii Burkot Legal w Łodzi: Jeżeli w Twojej umowie znajdują się niedozwolone postanowienia umowne, nie należy czekać i warto wystąpić z pozwem do sądu o stwierdzenie nieważności umowy. Rozwiązanie polegające na unieważnieniu kredytu frankowego dotyczy kredytów indeksowanych i kredytów denominowanych. Współpraca z doświadczoną kancelarią i ustalenie dobrych warunków finansowych współpracy przybliżą Cię do unieważnienia umowy i pozbycia się ciążącego kredytu frankowego.
Co ważne, kredytobiorca może dochodzić swoich roszczeń nie tylko w trakcie spłacania kredytu, ale również wtedy, gdy jest on już spłacony. Sąd może uznać umowę kredytową za nieważną, nawet w chwili, kiedy ta przestała obowiązywać.
Zmniejsz ryzyko i podejmij współpracę z doświadczoną kancelarią frankową!
Nikt nie może zagwarantować pewnej wygranej, a ryzykowne będzie z pewnością podjęcie współpracy z niedoświadczoną kancelarią. Tylko dobre kancelarie osiągają bezpieczny poziom 90% wygranych spraw. Ryzyko maleje, gdy frankowicz wynajmuje prawdziwych specjalistów, którzy będą mogli zaangażować się do końca w sprawę. Szanse na unieważnienie kredytu są zatem bardzo duże pod warunkiem, że kredytobiorca skorzysta z usług doświadczonej kancelarii, która oferuje pomoc frankowiczom. Z pomocą takiej kancelarii frankowej kredytobiorca z pewnością wygra sprawę! Dobry radca prawny zawsze powinien spodziewać się wygranej i robić wszystko, aby tak się stało.
Ryzyko przy pozwaniu banku wynosi około 10% – jest więc do zaakceptowania i nie ma powodu do rezygnowania z najlepszego rozwiązania sprawy kredytu frankowego, tj. unieważnienia umowy i zwrotu pieniędzy przez bank. Wiele też zależy od banku, gdyż różne banki przedstawiały różniące się nieco od siebie umowy, a także od roku podpisania umowy – zmieniały się one nieznacznie w czasie, kiedy przyznawano kredyty we frankach.