Zadaniem komornika jest sprawienie, aby dłużnik zwrócił wierzycielowi to, co jest mu winien. Jako funkcjonariusz publiczny ma szereg uprawnień i narzędzi prawnych, aby przeprowadzić skuteczną egzekucję długu. Czy komornik może zająć wynagrodzenie za pracę? Jeżeli tak, to w jakim zakresie? Dowiedz się, czy komornik ma prawo sięgnąć po pieniądze z pensji.
Komornicze zajęcie wynagrodzenia za pracę
Dla wielu osób komornik jest ostatnią szansą na odzyskanie pieniędzy od niesłownego dłużnika. Jeżeli ten nie chce uregulować zaległości z własnej woli, komornik na wniosek wierzyciela może przeprowadzić tzw. zajęcie wynagrodzenia za pracę.
Jest to bardzo skuteczna metoda – mówi ekspert z Kancelarii Komorniczej Janusz Kruk. – Krąży jednak wokół niej wiele mitów. Najpopularniejszy to ten, że komornik zabiera całą pensję, pozbawiając dłużnika środków do życia. To bardzo szkodliwa opinia, zarówno dla nas, komorników, jak i dla dłużników, którzy motywowani mylnym przekonaniem uchylają się od spłaty, przez co dług narasta. Zajęcie wynagrodzenia nie polega na odebraniu dłużnikowi całej pensji! Naszym celem jest zwrócenie wierzycielowi należnej mu sumy, a nie krzywdzenie kogokolwiek.
Aby przeprowadzić zajęcie wynagrodzenia za pracę, komornik musi najpierw poinformować dłużnika o źródle i wysokości długu, a także o tym, że do czasu zwrócenia całości należności jego wynagrodzenie będzie zajmowane.
Ile wynagrodzenia za pracę może zająć komornik?
Komornik, przeprowadzając zajęcie wynagrodzenia za pracę, nie może tego robić w sposób dowolny, lecz musi przestrzegać prawa, które określa zakres oraz warunki działań funkcjonariusza.
Zajęciu podlega wynagrodzenie za pracę w oparciu o różne umowy: umowę o pracę, umowę zlecenie, umowę o dzieło, mianowanie i powołanie. Istnieje tzw. kwota wolna od zajęcia. Dotyczy osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, których wynagrodzenie nie przekroczyło minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w danym roku. Jeżeli dłużnik zarobił mniej, komornik nie może przeprowadzić zajęcia.
Jeżeli pracownik jest zatrudniony na pełny etat, komornik ma prawo zająć najwyżej 50% wynagrodzenia. Wlicza się tu nie tylko podstawa, ale też różnego rodzaju premie i nagrody, dodatki, odprawy, wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy. Wyjątkiem jest tu zajęcie na rzecz świadczenia alimentacyjnego – w tym przypadku możliwe jest zajęcie 60% zarobków bez względu na ich wysokość.
Jeżeli dłużnik zarabia na podstawie umowy zlecenia, komornik może zająć całość wynagrodzenia, o ile nie jest to jedyne źródło dochodów. W takiej sytuacji dopuszcza się zajęcie połowy kwoty.